3 piękne i wartościowe filmy na weekend
- Napisane przez Super User
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Dobry film dla mnie, to nie jedynie ciekawa historia czy gra aktorska. To nie znane nazwiska czy dreszcz emocji. To przede wszystkim przekaz i myśl z którą chodzę przez wiele dni. To film do którego wracam i za każdym razem biorę z niego coś więcej, mówi Justyna Krawczyk, Style Coach, która podpowiada nam ciekawe tytuły na nadchodzący weekend.
Kocham dobre filmy i gdybym mogła się zamknąć w domu na dwa dni i nie wychodzić z łóżka, to z całą pewnością na liście koniecznych pozycji do obejrzenia, znalazłyby się tytuły poniżej.
„Siła spokoju” – to historia utalentowanego sportowca, który odnosi sukcesy, jest przystojny i ma bogatych rodziców. Teoretycznie ma wszystko, nic mu nie brakuje. A jednak wciąż czegoś szuka, nie czuje się do końca szczęśliwy. Czego szuka i czego brakuje w jego życiu? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele, scenariusz porusza niezliczoną ilość wątków. Myślę, że Ty sama odpowiesz sobie na wiele pytań po obejrzeniu tego filmu. Być może też na te, na które dotychczas trudno Ci było znaleźć odpowiedź. Ja wciąż chodzę z tym filmem w głowie, ze słowami, z reakcjami, z przebłyskami. Tego nie dał mi żaden inny film wcześniej.
„Siedem dusz” to film, który totalnie skradł moje serce. Poruszone są w nim wątki i tematy zadośćuczynienia, winy, przebaczenia, poświęcenia i miłości do bliźnich. Zwraca uwagę na ważność i ulotność chwili i podejmowanych decyzji. Jest to opowieść o Benie Thomasie, młodym czarnym mężczyźnie, który dźwiga ze sobą wielką, tragiczną tajemnicę. Nie będę zdradzać Ci jaką, bo wtedy nie obejrzysz tego filmu z tak ogromna ciekawością. To film, który najlepiej obejrzeć w samotności lub z bliską osobą.
Temat przemiany jest dla mnie bardzo ważny i ciekawy. Jako Style Coach właśnie przemianą się zajmuję. Nie tylko tą zewnętrzną ale przede wszystkim tą wewnętrzną. Pracując jako Osobista Stylistka szukam też inspiracji do pracy w filmach, książkach i okazuje się, że temat sylwetek, kolorów, stylu, pracy personal shopper-a są w historii z nami już od dawna. To pokazuje nam film „Projektantka”, dramat połączony z lekką komedią oraz z dodatkiem wątku kryminalnego. Dobrym pomysłem było ukazanie wspomnień głównej bohaterki poprzez krótkie, ale bardzo ważne wstawki. Jak na tytuł przystało filmowe kostiumy prezentują się wprost rewelacyjnie. Widać, że główna bohaterka przyjechała z Paryża chcąc wprowadzić modową rewolucję. Kreacje Tilly są prześliczne tak samo jak te, które “powstawały” na planie. Emanują szykiem i elegancją w każdym calu ciesząc oko. Widać, że duży nacisk został położony na stronę estetyczną filmu. Niesamowite stroje, piękne kadry za sprawą spokojnych australijskich krajobrazów. Jednak widać również spory kontrast biedy i przepychu. Jeśli zajmujesz się stylizacją, pracujesz jako osobista stylistka lub o prostu interesuje Cię historia mody, to ten film jest dla Ciebie.
Trzy filmy na weekend, to dużo czy mało? Właśnie teraz przypomniały mi się czasy, kiedy to mogłam sobie pozwolić na leżenie w łóżku w weekend i oglądanie filmów jeden za drugim, popijając chłodną lemoniadę i jedząc humus z warzywami. Odkąd mam dziecko, moje weekendy wyglądają nieco inaczej. Ale zdarza nam się robić sobie soboty filmowe i wtedy musimy też w planach ująć film, który będzie idealnym filmem rodzinnym. Uwielbiamy komedie „Pan Popper i pingwiny” czy „Bruce Wszechmogący” i z wielką przyjemnością oglądamy je we troje. Ktoś powiedział, że wszystkie zmiany są na lepsze. I ja właśnie tak czuję. Bo moje weekendy z filmem w pojedynkę, zamieniłam na weekendy we troje i kocham ponad wszystko filmy, które możemy obejrzeć razem we troje. Miłego oglądania! Pozdrawiam, Justyna
Autorka tekstu: Justyna Krawczyk, pierwsza w Polsce licencjonowana Style Coach, absolwentka Style Coaching Institute w Londynie. Właścicielka marki Jak Być Szczęśliwą Kobietą oraz New Style Academy (Szkoła Stylistek).