Moje Biolove ^Wyróżniony

Kontigo na rynku jest już ponad rok, a przynajmniej tyle jest w moim życiu. Jestem tą szczęściarą, która w swoim mieście Piasecznie ma jeden ze sklepów sieci.

Czym jednak wyróżnia się sklep? Gdy do niego wejdziesz pomyślisz ot co – zwykły sklep z kosmetykami. Spokojnie – wejdź dalej, a na pewno zmienisz zdanie. Moja pierwsza wizyta to jak terapia dla każdej babki ;). Zapewniam Cię, że i Ty po zakupach wrócisz do domu z piękną wizytówką, na której napisane będzie miłe słowo od obsługi :)

Tak jak pisałam rok temu – Kontigo to sieć sklepów, gdzie moja sukienka jest zawsze ładna – nic się nie zmieniło w tej materii. Cały czas przebywanie w towarzystwie tak fajnych i otwartych Pań obsługujących mnie to sama przyjemność. Kontigo jednak to nie tylko obsługa. To wyselekcjonowane, bardzo często oferowane w świetnych promocjach, produkty różnych marek. Marek znanych, ogólnodostępnych, ale i wyjątkowych i niespotykanych nigdzie indziej.

Biolove to jedna z nich. Marka własna sieci sklepów dla kobiet – Kontigo - produkowana w Polsce i stworzona wyłącznie z naturalnych składników. Próżno w nich szukać tysięcy elementów niewiadomego pochodzenia.

Seria zawiera naprawdę dużo produktów:

• peelingi do ciała, twarzy, rąk lub stóp,
• świece do masażu,
• balsamy do ust,
• musy i masła do ciała,
• żele pod prysznic,
• kremy do rąk,
• sole do kąpieli,
• kule do kąpieli,
• olejki do włosów i ciała.

Całą serię możecie oczywiście zobaczyć na stronie Kontigo, który zapowiada, że już niedługo wejdzie w sprzedaż on-line, co zapewni dostęp do kosmetyków nie tylko Paniom mieszkającym blisko Warszawy.

Co jednak na stałe zagościło w mojej łazience i od roku nie znika z mojej szafki?

Szczególną miłością obdarzyłam olej kokosowy do ciała. Dla potwierdzenia 100% naturalności zdradzę Wam, że skład oleju kokosowego to:

- kokos i

- olej z pestek ;)

Używam go codziennie wieczorem na całe ciało a czasami nawet na twarz. Lekki zapach kokosa, idealna konsystencja fantastycznie dają się wetrzeć w skórę. Opakowanie starcza mi spokojnie na miesiąc.

Kolejną rzeczą, która na stałe leży blisko mojej wanny to peeling do ciała. Ten, który ostatnio najczęściej używam to kawowy.

Jak można go opisać? No cóż – pachnie jak słodka kawa ze śmietanką i jest idealnym zastępstwem dla dotychczas wykorzystywanych fusów z kawy po wizycie teściowej ;)

Jak zapewne wiecie kawa jest najlepszym specyfikiem na cellulit, dlatego zawsze po wizycie smakoszy małej czarnej fusy nigdy nie lądowały w śmietniku a na mojej skórze. Nie powiem żeby ta forma peelingu była idealna, więc rozwiązanie Biolove jest dla mnie stworzone. Peeling kawowy Biolove w przeciwieństwie do peelingu z kawy teściowej jest o niebo lepszy i estetyczniejszy w użytkowaniu ;) I to co najważniejsze nie zawiera: SLS, PEG, silikonów, parabenów, barwników, konserwantów i alergenów.

Kolejnym produktem z tej serii, który zawsze ląduje u mnie w koszyku sklepowym są także żele pod prysznic. Ja je po prostu kocham a zapach malin lub kokosa to moje ulubione :) W ofercie Kontigo dostępne są jeszcze grejfrut i borówka, które zapewne niedługo zakupię.

Muszę przyznać, że z uporem maniaka czekam jeszcze na szampony w moich ulubionych zapachach. Liczę, że wejdą do oferty sieci sklepów Kontigo i spowodują, że będę wniebowzięta :)

Dobra - tyle na dziś! Teraz idę coś zjeść, bo pisząc ten artykuł trochę nawąchałam się tych zapachów Biolove ;) Ehh, jaka szkoda, że nie można ich zjeść ;)